Wielu rodziców zastanawia się co robić, gdy zauważają, że ich dziecku brakuje odwagi. Zastanawiają się nad przyczynami, zadając pytania dlaczego dziecko jest nieśmiałe? Albo, dlaczego moje dziecko w nowym miejscu wykorzystuje pewne kompetencje, których nie ukazuje w znanym środowisku domowym? Często w okresie adaptacji do nowego etapu, jakim jest pójście do określonej placówki edukacyjnej, okazuje się, że nieśmiałe dziecko w przedszkolu staje się problemem dla całej rodziny. W poniższym artykule, skupimy się na roli rodzica we wzmacnianiu u dziecka kompetencji społeczno – emocjonalnych.
Nowy etap: okres adaptacji
W takich momentach jak okres adaptacji, rodzice podejmują się zadania, by zmienić zachowanie dziecka. Lęk lub strach to emocje, które powodują, że dziecko wykazuje symptomy nieśmiałości. Dlatego rodzice starają się przed nimi dziecko uchronić.
Prawdą jest, że emocji tych nie możemy się zupełnie pozbyć, a nawet byłoby to niekorzystne. Warto jednak wiedzieć co robić, kiedy mamy nieśmiałe dziecko. Jak pomóc, gdy martwimy się, że przeżywane emocje nie wspierają jego rozwoju. Niezależnie, czy mówimy o nauce czynności, czy umiejętności emocjonalnych. Ważne jest, by przyjrzeć się swojej metodzie obserwacji dziecka i poznać właściwy sposób, w jaki możemy towarzyszyć dziecku w nauce samodzielności i w radzeniu sobie z różnymi doświadczeniami.
Koncepcja Lwa Wygotskiego
Zdaniem wielu psychologów rozwojowych, umiejętności nabywane przez dziecko mają swoje źródła w nauczaniu ich przez dorosłych. Przyjęto założenie, że zanim dziecko będzie w stanie samodzielnie wykonać dane zadanie, będzie ono musiało wielokrotnie wykonać je najpierw wspólnie z osobą dorosłą. Zadaniem rodzica, stanie się przybliżenie dziecku danej czynności, np. przed nauką czytania, rodzic zachęca dziecko najpierw do oglądania książeczek, następnie odpowiedniego ich trzymania, poprzez czytanie w niej literek i wyrazów.
Koncepcja ta znana jest powszechnie jako strefa najbliższego rozwoju Lwa Wygotskiego.
Według autora, umiejętności dziecka można podzielić na dwa poziomy:
- strefę aktualnego rozwoju
- oraz strefę najbliższego rozwoju.
Pierwsza dotyczy zadań, które dziecko może i potrafi wykonywać samo, co do których nie jest wymagana pomoc dorosłego. Według Wygotskiego, w sferze aktualnego rozwoju nie mamy do czynienia z nauką nowych umiejętności, zaś tylko ich doskonaleniem. To właśnie dopiero w sferze najbliższego rozwoju, dziecko przy pomocy rodzica uczy się nowych rzeczy. To jest miejsce, gdzie pomoc rodzica staje się skuteczna. Rudolf Schaffer zaznacza jednak, że pomoc rodzica musi być odpowiednia. Co oznacza, że pomoc rodzica jest „odpowiednia”? Rozważymy to w dalszej części artykułu.
Nadopiekuńczy rodzic oraz jego wady i zalety
Na podstawie teorii Wygotskiego, możemy wywnioskować, że dziecko nauczy się więcej przy „odpowiedniej” pomocy rodzica niż bez niej. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, jak pomagać dziecku, aby ta pomoc była – nie za duża i nie za mała – jest bardzo trudne. Na początek skupmy się na postawach negatywnych, które na pewno samodzielności dziecka nie wspierają, a z dużym prawdopodobieństwem mogą stać się przyczyną tego, dlaczego dziecko jest nieśmiałe.