Czy to dobrze, że niemowlę zaciska piąstki? Z czego wynika i jak długo taki odruch u malucha się utrzymuje? Co mogą oznaczać zaciśnięte pięści u niemowlaka? Kiedy dziecko powinno przestać zaciskać piąstki i co robić, gdy tak się nie dzieje? Na co warto zwrócić uwagę, gdy zauważymy, że niemowlę zaciska piąstki zbyt długo i zbyt mocno? Jak w rozwiązaniu problemu może pomóc właściwa pielęgnacja i stymulacja, również poprzez zabawę?
To, co widzimy jako zaciśnięte piąstki u niemowlaka, to przeważnie efekt działania tak zwanego odruchu chwytnego. Jest to odruch w pełni fizjologiczny, prawidłowy i oczekiwany w normalnym rozwoju dziecka. Określany czasem niesłusznie jako prymitywny, stanowi ważną bazę do budowania kolejnych umiejętności i aktywności dziecka. Na wszystko jest jednak czas i miejsce. Jak większość odruchów noworodkowych, powinien stopniowo zaniknąć i ustąpić miejsca bardziej dojrzałym, celowym ruchom. Skoro tak, kiedy dziecko powinno przestać zaciskać piąstki?
Zaciśnięte piąstki: skąd się bierze odruch chwytny?
Odruch chwytny obecny jest od razu po narodzinach dziecka, a tak naprawdę pojawia się jeszcze w życiu płodowym. W pełnej krasie można go zaobserwować już około 31 tygodnia wieku ciążowego, co oznacza, że mali wojownicy urodzeni przedwcześnie też będą potrafili go zaprezentować. Ten odruch jest przejawem pewnej niedojrzałości ośrodkowego układu nerwowego, ale jest to niedojrzałość oczekiwana, która nie świadczy o problemach w rozwoju dziecka. W końcu z punktu widzenia biologii rozwoju, wszyscy rodzimy się nieco za wcześnie, co dyktowane jest rozmiarami naszego mózgu – aby głowa mogła zmieścić się w kanale rodnym, musimy opuścić łono matki wcześniej, a dojrzewanie układu nerwowego kontynuować już na zewnątrz.
Kiedy dziecko powinno przestać zaciskać piąstki?
Odruch chwytny można wywołać dotykając wnętrza dłoni dziecka czy to palcem, czy zabawką. Najsilniej wyrażony jest w okolicy 3. miesiąca życia dziecka. Po tym czasie powinien stopniowo zanikać, czy też integrować się, aby umożliwić doskonalenie umiejętności motorycznych – odruch ustępuje miejsca świadomej, kontrolowanej aktywności i izolowanym ruchom dowolnym. Musi zaniknąć, aby umożliwić precyzyjny chwyt i podpór. Można także zaobserwować odruch chwytny w stopie – ten utrzymuje się dłużej, nawet do ok. 12 miesiąca. Tyle, jeśli chodzi o teorię, ale jak to bywa w praktyce? Nierzadko niemowlę zaciska piąstki trochę dłużej lub trochę mocniej niż powinno. Co wtedy?
Zaciśnięte pięści u niemowlaka: niepokój lub stres
Przede wszystkim, tylko spokój nas uratuje. Przeanalizujmy przyczyny, dla których Twoje dziecko może zaciskać piąstki. Na początek należy wziąć pod uwagę tak zwane czynniki środowiskowe. Czy niemowlę jest głodne? Czy jest zmęczone, może ma za dużo bodźców? Może jest mu niewygodnie i potrzebuje zmiany pozycji, albo czuje dyskomfort związany np. z refluksem? Niezależnie od pierwotnej przyczyny, u dziecka w znacznym niepokoju, a zwłaszcza przy płaczu, nasilają się wszystkie objawy, które mogą, ale przeważnie nie świadczą o problemach zdrowotnych – wspomniane zaciskanie piąstek, ale też np. prężenie, wyginanie ciała w łuk. Zaobserwuj, czy po wyeliminowaniu przyczyn niepokoju piąstki nadal będą zaciśnięte. Uspokojone dziecko z reguły rozluźnia rączki.
Napięcie mięśniowe a zaciśnięte piąstki u niemowlaka
A jeśli dziecko jest spokojne, pogodne, a dalej wygraża nam pięściami? Na tym etapie należy przyjrzeć się aktywności, jaką proponujemy dziecku. Ważną aktywnością u małego dziecka jest codzienna pielęgnacja – sposób, w jaki je podnosimy, obracamy, przewijamy lub kąpiemy może wspomagać prawidłowy rozwój motoryczny, ale też utrwalać pewne nie do końca prawidłowe mechanizmy ruchowe. Głównym „podejrzanym” w przypadku zaciśniętych niemowlęcych piąstek jest rozkład napięcia mięśniowego. Nie musi ono wcale być chorobowo wzmożone ani obniżone. Zupełnie normalne, a nawet bardzo mądre ze strony dziecka jest odpowiednie rozkładanie sił w ciele i przenoszenie napięcia na różne obszary. W pierwszych miesiącach życia klatka piersiowa, tułów, brzuszek są jeszcze dość słabe w porównaniu do rączek i nóżek. Można mieć wrażenie, że dziecko rusza się całym ciałem na raz, ponieważ nie potrafi jeszcze ustabilizować tułowia przy ruchach ramion lub nóg.