Twoje dziecko zawiązało sznurówkę. Samodzielnie. A Ty? Zanim zdążyłaś się ucieszyć, odruchowo poprawiasz, bo „krzywo”, a drugi but…z rozpędu zawiązujesz za malucha. Brzmi znajomo? Nikt nie staje się rodzicem helikopterem lub rodzicem kosiarką z dnia na dzień. To wynik troski, lęku, presji i… miłości. Czasem robimy coś za dziecko, bo wiemy, że tak będzie szybciej — to zupełnie normalne w codziennym, zabieganym rodzicielstwie. Jednak czasami nadmierna troska może wynikać z lęku, że dziecko sobie nie poradzi, że będzie mu smutno, albo że ktoś je oceni…
Co się dzieje, gdy chęć pomocy dziecku zamienia się w przejmowanie sterów? Jak rozpoznać, czy jesteś rodzicem helikopterem lub rodzicem kosiarką? A gdy test na nadopiekuńczość wypadnie pozytywnie, co możesz z tym zrobić?
Rodzic helikopter, rodzic kosiarka — zwykła troska, czy już nadkontrola?
Określenia „rodzic helikopter” i „rodzic kosiarka” nie są formalnymi kategoriami diagnostycznymi w psychologii, jednak są powszechnie stosowanymi metaforami, używanymi do opisania określonych stylów rodzicielskich.
Rodzic helikopter – lata, obserwuje, interweniuje
Termin „rodzic helikopter” został po raz pierwszy użyty przez Haima Ginotta w 1969 roku i spopularyzowany przez Carla Honoré. Odnosi się do nadopiekuńczych rodziców, którzy intensywnie kontrolują życie dziecka. Rodzic helikopter czy też częściej, matka helikopter, jest zawsze w gotowości, by interweniować, rozwiązać każdy problem, uchronić dziecko przed każdym niepowodzeniem. Matka helikopter krąży nad dzieckiem nie tylko fizycznie, np. na placu zabaw, nie odstępując go na krok, ale także w myślach, nieustannie się zamartwiając.
Intencja jest prawidłowa: bezpieczeństwo, wsparcie, opieka. Ale kiedy dziecko nie ma przestrzeni do popełniania błędów i radzenia sobie z nimi, uczy się, że czegoś nie potrafi. Nawet jeśli potrafi.
Rodzic kosiarka – usuwa przeszkody, zanim w ogóle się pojawią
Określenie „rodzic kosiarka” jest bardziej dosadną metaforą opisującą rodziców, którzy aktywnie usuwają wszelkie przeszkody z drogi swoich dzieci, wyprzedzają problemy, załatwiają sprawy za dziecko, eliminują potencjalne trudności. Wierzą, że ułatwiając dziecku życie, oszczędzają mu zmartwień i cierpienia. W stosunku do rodzica helikoptera rodzic kosiarka idzie o krok dalej: zanim dziecko w ogóle pomyśli o przeszkodzie, “kosiarka” już ją usuwa.
Przykład? Rodzic kosiarka regularnie odrabia za dziecko zadania domowe, „żeby miało więcej czasu na zabawę”. Maluch nie został zaproszony na urodziny kolegi/koleżanki? Rodzic kosiarka szybciutko dzwoni do rodziców solenizanta, aby ,,wyjaśnić” tę sprawę: doszło chyba do niedopatrzenia, przecież moje dziecko MUSI być zaproszone!
Co łączy oba style rodzicielskie? Czułość… i lęk.
Pod fasadą nadopiekuńczości kryje się troska i lęk. Obawa, że świat jest niebezpieczny, a dziecko bez naszej pomocy sobie nie poradzi.
Rodzic helikopter test – sprawdź, czy to o Tobie
Nie ma standaryzowanych testów psychologicznych, które pozwalają określić, czy jest się matką helikopterem lub rodzicem kosiarką. Jednak aby sprawdzić, czy przejawiasz zachowania rodzica helikoptera lub rodzica kosiarki, możesz zadać sobie kilka następujących pytań:
- Czy często załatwiasz sprawy za swoje dziecko, bo chcesz oszczędzić mu stresu?
- Czy masz trudność, żeby patrzeć, jak dziecko ,,męczy się” np. przy odrabianiu lekcji, ubieraniu się, przygotowywaniu prostego posiłku – wolisz pomóc mu od razu, wyręczyć, aby było szybciej/aby oszczędzić dziecku niepotrzebnego stresu?
- Czy natychmiast wkraczasz w każdy konflikt np. na placu zabaw, nie czekając, czy dzieci podejmą próbę samodzielnego rozwiązania sporu?
- Czy unikasz sytuacji/miejsc, w których Twoje dziecko mogłoby ponieść porażkę lub doświadczyć frustracji?
- Czy decydujesz o zajęciach dodatkowych, hobby lub przyszłości Twojego dziecka bez brania pod uwagę jego opinii i preferencji?
- Czy często słyszysz od innych (lub myślisz sam/-a o sobie), że jesteś zbyt opiekuńczy/-a?
- Czy usprawiedliwiasz swoje nadmierne zaangażowanie troską, miłością lub przekonaniem, że robisz to dla dobra dziecka?
- Czy wierzysz, że Twoje dziecko „samo sobie nie da rady”?
- Czy kontrolujesz, z kim przyjaźni się Twoje dziecko?
Ten prosty test potrafi wiele pokazać o Twoim stylu rodzicielstwa. Jeśli odpowiedziałeś/-łaś twierdząco na minimum połowę z powyższych pytań, może to wskazywać na tendencje do bycia rodzicem helikopterem lub rodzicem kosiarką.
Matka helikopter, rodzic kosiarka — konsekwencje nadopiekuńczości
Dzieci wychowywane w atmosferze stałej kontroli często mają:
- trudności z podejmowaniem decyzji,
- niską odporność na krytykę i stres,
- tendencję do unikania ryzyka (“ryzyko” w rozumieniu dyskomfortu, związanego np. ze zgłoszeniem się do odpowiedzi na lekcji),
- problemy w relacjach rówieśniczych,
- przekonanie, że nie poradzą sobie same.