Pierwsze 3 miesiące po urodzeniu dziecka bywa nazywane czwartym trymestrem ciąży. Potrzeby i zachowanie malucha w tym czasie nadal nawiązują bowiem do okresu prenatalnego. Przyzwyczajonemu do ciasnej przestrzeni, kołysania i rytmicznych, choć przytłumionych dźwięków maleństwu łatwiej się uspokoić i poczuć bezpiecznie, jeżeli zapewnimy mu podobne warunki.
Otulanie, owijanie, spowijanie noworodka – do kiedy? Jak zawinąć dziecko w otulacz? Te i inne istotne kwestie przedstawiamy w niniejszym artykule.
Otulanie i owijanie noworodka: czy warto?
Otulanie noworodka to znana od lat praktyka, która w ostatnim czasie zyskuje nową popularność. Wielu specjalistów zachwala ten sposób uspokajania maluszka, przede wszystkim ze względu na fakt, że spowijanie jest naturalnym przedłużeniem okresu prenatalnego. Owijanie noworodka pozwala zatem stopniowo adaptować się do nowego otoczenia, nie tracąc poczucia bezpieczeństwa.
Dlaczego otulanie jest tak bliskie dziecku?
Narodziny dziecka to moment, w którym zmienia się jego środowisko życia. Z ciepłego i dobrze znanego mu łona matki, przenosi się do świata zewnętrznego. Znaczna część zachowań noworodka, a później niemowlęcia, wynika z jego przyzwyczajenia do warunków, które zna z życia płodowego i związanych z tym potrzeb, które dopiero z czasem ulegną wyciszeniu.
Maluch jest przyzwyczajony do ograniczonej, wręcz ciasnej przestrzeni, odgłosów ciała mamy oraz lekkiego kołysania. Wszystko to razem daje mu poczucie bezpieczeństwa, wycisza i ułatwia zasypianie. Otulanie noworodka wydaje się więc doskonałym rozwiązaniem! Warto jednak zwrócić uwagę na pewne ograniczenia stosowania tej metody i dopiero wówczas podjąć decyzję o tym, czy i kiedy spowijać malucha.
Owijanie noworodków: od kiedy?
Na oddziałach położniczych maluchy często są spowijane zaraz po urodzeniu. Badania pokazują jednak, że u takich dzieci odnotowuje się spadek masy ciała w 4. dobie życia, co może być spowodowane spadkiem wydzielania hormonu wzrostu, którego pojawienie się wymaga bezpośredniego kontaktu ze skórą rodziców czy opiekunów. Noworodki, które spowija się zaraz po urodzeniu, miewają trudności z prawidłowym karmieniem piersią. Ich aktywność podczas ssania bywa też zdecydowanie mniejsza niż u dzieci, którym po przyjściu na świat, zapewniono kontakt „skóra do skóry”.
Spowijanie a rozwój i ryzyko SIDS
Fizjoterapeuci jasno podkreślają, że spowijanie malucha nie powinno być rutynową praktyką. Dlaczego jej nie polecają? Przede wszystkim ze względu na znaczne ograniczenie swobody ruchów i zmiany pozycji ciała, które dają maluchowi bezpieczeństwo. Zawijanie blokuje także naturalny dla niemowlęcia odruch Moro, który powinien wyciszać się samoczynnie. W konsekwencji może się to przerodzić w późniejszą nadwrażliwość sensoryczną.
Odruch Moro to naturalna, instynktowna reakcja noworodka na zagrożenie lub zaskoczenie nagłym bodźcem (takim jak zmiana ułożenia ciała, temperatury, niespodziewany dotyk, ostry dźwięk, jaskrawe światło). W I fazie obawia się wzdrygnięciem ciała, odgięciem główki, rozprostowaniem kończyn, po czym w II fazie niemowlę kuli się w sobie, przyciąga rączki do tułowia i często zaczyna płakać. Odruch Moro wykształca się w życiu płodowym i samoczynnie zanika zwykle w okolicach 4-6 miesiąca życia.