Nastał ten piękny moment, kiedy po wielu tygodniach przygotowań, na świecie pojawił się nie kto inny, a Twój mały cud. To wielkie wydarzenie w świecie mamy, której organizm od miesięcy przygotowywał się do tej ważnej roli. Jednak euforię, spowodowaną pojawieniem się dziecka, mogą zaburzyć, występujące na tym etapie problemy, o których przyszła mama wcześniej nie myślała.
Jednym z nich, może być problem z karmieniem piersią. Jak wspomóc i pobudzić laktację? W poniższym artykule, postaramy się przekazać najważniejsze informacje dotyczące sprawdzonych sposobów na wspomaganie laktacji.
Co to jest laktacja?
Aby zadbać o odpowiednie przedstawienie tematu pobudzenia laktacji, zacznijmy od podstaw, czyli wyjaśnienia czym w ogóle jest laktacja. Zapewne nie pierwszy raz spotykasz się z niniejszym pojęciem, a jeśli jesteś w ciąży, to być może nawet zetknęłaś się już z tym zjawiskiem.
Laktacja to proces związany z produkcją i wydzielaniem pokarmu przez organizm kobiety. Pierwszy pokarm tzw. siara, wytwarzana jest już w okresie ciąży i może się pojawiać nawet w okolicy 16 tygodnia, chociaż zwykle występuje bliżej 20 tygodnia ciąży. Jednak nie obserwuje się jej u wszystkich kobiet, więc jeśli nie zauważyłaś u siebie siary, nie masz powodów do niepokoju.
Prolaktyna i oksytocyna a pobudzenie laktacji
Proces laktacji jest regulowany za pośrednictwem hormonów, a przede wszystkim wydzielające się w tym okresie: oksytocynę oraz prolaktynę.
Prolaktyna
Pierwszy z nich – prolaktyna, odpowiedzialny jest za proces wytwarzania mleka. Hormon ten produkuje przysadka mózgowa w momencie, w którym otrzymuje komunikat ze stymulowanych nerwów czuciowych, które są obecne w brodawkach sutkowych i otoczce. Dlatego ważne jest, aby dziecko do piersi przystawiać możliwie jak najczęściej. Odruch ssania u dziecka znajdującego się przy piersi, jest bodźcem dla mózgu, świadczącym o zapotrzebowaniu na pokarm. I jest to coś, co zdecydowanie wspomaga laktację. W efekcie, odpowiednio stymulowane piersi, produkują adekwatną ilość mleka.
Oksytocyna
Obecność oksytocyny, wpływa natomiast na obkurczanie się komórek otaczających pęcherzyki mleczne, a co za tym idzie, na wypływ mleka z piersi. Jest to bezpośrednio związane z samopoczuciem mamy, tym czy jest zrelaksowana i wypoczęta. Pamiętaj, że stres i zmęczenie nie będą Twoimi sprzymierzeńcami na drodze do właściwego wspomagania laktacji.
Czy pokarmu może być za mało?
Dla ,,świeżo upieczonej mamy”, która zdecydowała się karmić piersią, bardzo istotną kwestią jest poczucie, że jej dziecko jest nakarmione. Czasem jednak, kiedy maluch jest niespokojny, często płacze, bądź nie zasypia po zakończonym karmieniu, kobieta może mieć wrażenie, że pokarmu w jej piersiach jest za mało i może zacząć rozważać co i w jaki sposób wspomaga laktację. W większości przypadków nie jest to jednak prawda. Rzadko kiedy zdarza się, że organizm kobiecy nie jest w stanie wyprodukować, odpowiedniej dla potrzeb dziecka, ilości pokarmu. I nie ma to nic wspólnego z wielkością piersi.
W trakcie procesu laktacji, zmianie ulegają pewne kwestie:
- Po ustabilizowaniu laktacji na odpowiednim poziomie (mniej więcej po 4 tygodniach) piersi mogą stać się miękkie. I nie oznacza to, że momentalnie stały się puste. Po prostu nie wypełniają się pokarmem tak intensywnie, jak miało to miejsce w początkowych dniach po porodzie.
- Kobieta nie traci pokarmu nagle. Jeśli masz wrażenie, że Twoje dziecko się nie najada, zanim zaczniesz stosować domowe sposoby na laktację, zastanów się czy nie ma to związku z blokadą odruchu oksytocynowego (czyli właśnie wypływu pokarmu z piersi).
- Pamiętaj, że mleko mamy trawi się szybciej, niż mleka sztuczne, w związku z czym dziecko karmione piersią, może potrzebować częstszego karmienia.
- Maluch, który rozwija się prawidłowo, może okresowo wymagać zwiększonej ilości karmień w związku z tzw. skokami rozwojowymi, z którymi wiąże się jego większy apetyt. Organizm mamy może potrzebować paru dni, aby dostosować się do nowych potrzeb malucha, jednak nie jest to powód do zmartwienia. Za moment wszystko się ureguluje. Należy w tym czasie uzbroić się w cierpliwość i przede wszystkim zachować spokój.
Aby nie martwić się, że dziecko się nie najada można skontrolować przyrost masy dziecka, po mniej więcej tygodniu. Jeśli obserwujemy przyrost w granicach normy, nie powinnaś się zastanawiać, jak wspomóc laktację.