Wcześniaki potrzebują sporo czasu na to, by móc opuścić szpital. Tuż po urodzeniu przebywają w inkubatorach, czasami spędzają tam nawet kilkadziesiąt tygodni. Jest to czas, kiedy muszą nadrobić wszystko to, co nie zdążyło dokonać się u mamy w brzuchu. Wszyscy z utęsknieniem czekają na moment, kiedy maluszek będzie mógł wrócić do domu.
Problemy i wątpliwości, z jakimi borykają się rodzice wcześniaków, przybliża ekspertka w dziedzinie neonatologii i pediatrii. Zapraszamy do lektury artykułu.
Wypis wcześniaka ze szpitala: witaj w domu
Gdy lekarze podejmują decyzję o wypisaniu wcześniaka do domu, dla rodziców jest to bardzo emocjonujące przeżycie. Czekają na ten moment od wielu tygodni. Codziennie odwiedzają szpital, uczestniczą w leczeniu dziecka, a pielęgniarki uczą ich czynności pielęgnacyjnych oraz tego jak powinno wyglądać karmienie wcześniaka w domu.
Obecność rodziców przy dziecku od pierwszych dni życia jest bardzo ważna. W ten sposób przygotowują się oni do samodzielnej opieki nad maluszkiem i otrzymują konkretne wskazówki, np. o tym ile powinien jeść wcześniak. Po opuszczeniu szpitala z pewnością mniej rzeczy ich zaskoczy, a gdyby cokolwiek by się działo, zawsze mogą liczyć na pomoc lekarzy szpitalnych z oddziału neonatologii, którzy są z rodzicami w stałym kontakcie.
Wcześniak w domu: kiedy może to nastąpić?
Rodzice przedwcześnie urodzonych dzieci powinni uzbroić się w cierpliwość, ponieważ zanim wcześniak w domu zawita na stałe, musi on nabyć kilka ważnych umiejętności. Są to cztery warunki, które muszą być spełnione łącznie, a więc maluch powinien:
- samodzielne oddychać;
- samodzielne jeść – dziecko powinno ssać i przejawiać zainteresowanie pokarmem;
- utrzymywać stałą temperaturę ciała;
- osiągnąć wagę przynajmniej 2 kg.
Do takiego stanu wcześniak dochodzi przez kilka tygodni, a czasami nawet przez kilka miesięcy. Wszystko zależy od tego, w którym tygodniu życia maleństwo przyszło na świat. Dziecko jest gotowe do wyjścia, kiedy otrzyma od lekarzy tzw. zielone światło i oczywiście wypis.
Najmniejsze i najmłodsze dziecko, jakie pamiętam, to była chyba Marysia, urodzona w 23. tygodniu ciąży. Ważyła 480 g. Ze szpitala wyszła po 21 tygodniach, czyli tak naprawdę niewiele później, niż gdyby urodziła się terminowo. W tym czasie w inkubatorze nadrobiła wszystkie zaległości wynikające z wcześniejszego pojawienia się na świecie. Ta mała dzielna dziewczynka wychodząc ze szpitala, była już gotowa do życia poza oddziałem szpitalnym.
Karmienie wcześniaka w domu: ile i jak często?
Jedną z najczęstszych wątpliwości, pojawiających się u rodziców maluszków, jest karmienie wcześniaka w domu. Na pytanie ile powinien jeść wcześniak oraz jak często powinno się to odbywać z reguły odpowie neonatolog wypisując dziecko do domu.