Czym są roztocza i gdzie najczęściej bytują? Dlaczego obecność roztoczy nie jest wskazana w naszym otoczeniu i trzeba chronić przed nimi również najmłodszych? Jakie objawy daje alergia na roztocza? Czy jest możliwe ugryzienie przez roztocza, a jeśli tak, to jak wygląda? Przeczytaj nasz tekst i rozwiej wszelkie wątpliwości na temat roztoczy.
Choć widoczne wyłącznie pod mikroskopem, roztocza – zwłaszcza te spotykane w domu – mogą bardzo uprzykrzyć życie zarówno nam, jak i naszym pociechom. Wyjaśniamy, czym są, gdzie najliczniej występują i jakie problemy zdrowotne powodują.
Czym są roztocza?
Roztocza należą do pajęczaków – są blisko spokrewnione z pająkami i kleszczami. Niewidoczne gołym okiem, osiągają rozmiary od kilkuset mikrometrów do 1 mm – roztocza można zatem zobaczyć tylko pod mikroskopem. Rozmnażają się w błyskawicznym tempie – w ciągu miesiąca samica jest w stanie złożyć około 300 jaj, dlatego w sprzyjających warunkach może przybywać ich bardzo szybko. Istnieje grupa roztoczy żyjących w warunkach domowych, nazywamy je roztoczami kurzu domowego.
Przyjmuje się, że w 1 gramie kurzu może znajdować się około 3 tys. osobników. Roztocza żywią się głównie złuszczonym naskórkiem ludzkim i zwierzęcym. Ilość naskórka, jaką człowiek naturalnie traci każdego dnia, daje wystarczające możliwości do swobodnego, rozwoju roztoczy w naszych domach.
Gdzie i kiedy najwięcej roztoczy?
Roztocza lubią sypialnie, materace, pościel, poduszki, koce, obicia tapicerowanych mebli, grube zasłony, dywany, maskotki i pluszaki. Tam mają idealne warunki bytowe. Najlepsza dla ich rozwoju temperatura powietrza wynosi ok. 23 st. C, ale dobrze radzą sobie w zakresie temperatur od 17 do 30 st. C, oraz wilgotności powyżej 60%. Poza domem roztocza preferują okolice jezior i stawów, jeżeli więc jesteśmy na nie uczuleni, nie będzie to dobry kierunek urlopowy. Na wyżej położonych terenach jest ich mniej. Znanych jest 45-46 tys. gatunków roztoczy.
Najwięcej roztoczy pojawia się w okresie od maja do sierpnia. Z kolei nadejście chłodniejszej pory roku i rozpoczęcie sezonu grzewczego, który wysusza powietrze, sprawia, że pochodzące od nich alergeny unoszą się w powietrzu, co może niekorzystanie wpływać na osoby uczulone.