Wielu przyszłych rodziców nie może się doczekać, by zobaczyć swoje dziecko. Nic więc dziwnego, że badanie USG 3D i 4D, cieszy się tak ogromną popularnością. Jednak wiele par zastanawia się: czy warto wykonać je wykonać? Czy USG 3D/4D dobrze oddaje rzeczywistość, realnie odzwierciedlając wygląd dziecka? W którym tygodniu ciąży najlepiej wykonać USG 3D lub 4D?
W tym artykule rozwiewamy najczęstsze wątpliwości, aby pomóc przyszłym rodzicom podjąć świadomą decyzję w kwestii wykonywania badania USG 3D lub USG 4D w ciąży. Bo choć dla wielu par jest to po prostu wzruszający moment, to warto wiedzieć, czy USG 3 D i 4D faktycznie oddaje rzeczywistość i czy ma znaczenie diagnostyczne.
USG 3D i 4D, a rzeczywistość — czym te badania różnią się od USG 2D wykonywanego w ciąży?
Badania USG wykonywane standardowo podczas ciąży to tzw. badania w USG 2D – obraz jest czarno-biały i wypłaszczony, ale pozwala dokładnie ocenić dobrostan płodu, dostarczając lekarzowi/położnej wiele ważnych informacji o przebiegu ciąży. W ciąży o prawidłowym przebiegu zgodnie z zaleceniami PTGiP wykonuje się 4 obowiązkowe badania USG – wszystkie w technologii 2D:
- między 11. a 13+6 tygodniem (USG I trymestru),
- między 18. a 22. tygodniem (USG połówkowe),
- między 28. a 32. tygodniem (USG III trymestru),
- po 40. tygodniu, jeśli kobieta nie urodziła w terminie wyznaczonym na podstawie daty ostatniej miesiączki.
Więcej na temat badań USG wykonywanych w ciąży, przeczytasz w naszym innym artykule.
Czym jest USG 3D i 4D, czy warto je zrobić w ciąży?
Badanie USG 3D pokazuje trójwymiarowy obraz dziecka, który wygląda bardziej „realnie” – widać zarys twarzy, rączki czy stópki. Jeśli dodać do tego czwarty wymiar, czyli czas, mamy do czynienia z USG 4D – czyli trójwymiarowym filmem, na którym w czasie rzeczywistym można obserwować, jak dziecko porusza się, przeciąga, ziewa czy… ssie palec stopy.