Jeśli spodziewasz się pierwszego lub kolejnego dziecka, pojęcie to zapewne nie jest Ci obce. Czy wiesz jednak, jak wygląda kangurowanie w szpitalu w świetle aktualnych zaleceń? Chcesz poznać wszystkie korzyści płynące z takiego kontaktu? A może nie masz pewności, czy kangurowanie po cesarskim cięciu jest możliwe? Mamy dla Ciebie kompendium informacji, w którym znajdziesz odpowiedzi na wiele pytań dotyczące kangurowania – po cc, porodzie naturalnym, w szpitalu i w domu.
Narodziny dziecka są dla rodziców jednym z najintensywniejszych przeżyć, jakich w życiu doświadczają. To moment spotkania z długo wyczekiwaną istotką, dzięki której stają się rodziną. Dla malucha to jednak moment wielkiego stresu, opuszcza on bowiem bezpieczne środowisko matczynego łona i wkracza do jasnego, zimnego, hałaśliwego i obcego sobie miejsca.
Od razu po urodzeniu
Na szczęście kangurowanie, czyli kontakt z noworodkiem „skóra do skóry” jest już na ogół powszechnie realizowanym standardem, dzięki czemu maluch zaraz po urodzeniu trafia wprost w bezpieczne, ciepłe ramiona mamy – jeszcze zanim zostanie przecięta pępowina.W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że określenie “kangurowanie po porodzie”, choć często stosowane, jest niepoprawne, bowiem podmiotem kangurowania jest dziecko, które jest “po urodzeniu”, a nie “po porodzie”. Dlatego pamiętajmy: nie “kangurowanie po porodzie”, ale “kangurowanie po urodzeniu”.
Najpierw dotyk
Noworodki, jak wiemy, nie mają jeszcze wykształconego zmysłu wzroku, widzą bardzo nieostro i nie odróżniają kolorów. Jeżeli zaś chodzi o wrażliwość na dotyk, to już w 14. tygodniu życia płodowego jest ona w dużej mierze wykształcona. To właśnie dzięki niemu maluszek, który tuż po urodzeniu zostanie ułożony na brzuchu mamy, ma szansę poczuć się bezpiecznie w nowym, nieznanym świecie. Czuje nie tylko ciepło, ale też zapach mamy i bicie jej serca. Zna ten dźwięk z życia płodowego, wszak słyszał go przez wiele miesięcy. Maluch się uspokaja, a co za tym idzie, uspokaja się i mama.
Skąd pomysł kangurowania?
O tym, jak zbawienny jest wpływ kangurowania, przekonali się w latach 70-tych XX wieku lekarze ze szpitala w Bogocie w Kolumbii. W związku z brakami sprzętu medycznego i personelu, dawali nowo narodzone wcześniaki matkom, aby te ogrzewały je ciepłem własnego ciała. Szybko okazało się, jak zbawienny wpływ ma to na dzieci. Umieralność wcześniaków spadła z 70 do 30 procent. Odkrycie to rozpoczęło powolny proces zmian na oddziałach położniczych na całym świecie.
Kangurowanie – dlaczego warto?
Kontakt „skóra do skóry”, szczególnie w początkowym okresie życia malucha, niesie ze sobą ogromne korzyści zarówno dla dziecka, jak i dla matki. Niektóre widoczne są od razu, inne pojawiają się w dłuższym okresie. Kangurowanie ma wpływ nie tylko na zdrowie psychofizyczne, ale również na sferę emocjonalną.
Co zyskuje dziecko?
Dzięki kangurowaniu:
- przede wszystkim się uspokaja,
- czuje się bezpiecznie w ciepłych ramionach mamy,
- złagodzony zostaje stres poporodowy,
- następuje kolonizacja fizjologiczną florą matki,
- rzadziej doświadcza problemów ze strony układu oddechowego, odpornościowego oraz układu krążenia,
- instynktownie przesuwa się w kierunku piersi i zaczyna ją ssać,
- szybciej przybiera na masie,
- szybciej zasypia, znajdując się w kontakcie skóra do skóry, łatwiej zapada w sen głęboki, śpi spokojniej,
- jeśli urodzone przedwcześnie, szybciej dochodzi do prawidłowego stanu,
- bliskość z rodzicem ma bardzo duży, pozytywny wpływ na kształtowanie się wzajemnej relacji.
Oczywiście, nie tylko noworodek czerpie korzyści z tego kontaktu. Na młodą mamę również ma on doskonały wpływ.