Urlop, wakacje, czy po prostu weekend za miastem, to okazja do rodzinnych podróży samochodem. Taka wyprawa jest niesamowitą przygodą dla najmłodszych, jednak dla rodziców przybiera raczej formę nie lada wyzwania. Jego poziom trudności wzrasta razem z ilością kilometrów do pokonania i jest silnie determinowana przez wiek małych podróżników. Stąd tak ważna jest organizacja całego przedsięwzięcia.
Małymi kroczkami
Do podróży samochodem malucha warto przyzwyczajać stopniowo, zaczynając od krótszych wypadów. Obserwujmy, jak to znosi, co lubi, a co mu przeszkadza – dzięki temu sprawdzimy w praktyce, jak reagować w konkretnych sytuacjach, żeby podróż uczynić jeśli nie przyjemną, to chociaż znośną.
Przygotowanie do podróży
Biorąc pod uwagę ilość dziecięcych rzeczy, samochód jest najlepszym środkiem transportu– ogranicza nas jedynie pojemność bagażnika i miejsca w środku pojazdu.
Pakując się na rodzinny wyjazd, warto wziąć pod uwagę różne scenariusze. Przekąski, napoje, ubranka na zmianę, dodatkowe pieluszki, plastry z opatrunkiem, czy środek do odkażania – to tylko kilka przykładów rzeczy, które mogą się przydać. Taką listę lepiej przygotować wcześniej, a podczas pakowania wykreślać z niej poszczególne elementy.
Podobnie ma się rzecz ze sposobami na nudzące się dziecko, któremu w zależności od wieku trzeba zapewnić odpowiednią rozrywkę. Młodszego malucha ucieszą grzechotki czy zabawki sensoryczne, z kolei starsze dziecko z radością zajmie się grami karcianymi czy zagadkami. Tablet czy smartfon potraktujmy jako ostateczność, a nie jedyne możliwe rozwiązanie.